Brak szybkiego pomysłu na trochę inną niż poprzednie lokalizację do Neuroshimy? Oto dom, nieco inny niż inne. Ruina, chociaż nie do końca opuszczona.
Sugerowany podkład dźwiękowy dla lokalizacji:
Karłowate rośliny, smutne kamienie, pokrzywione jaszczurki – wszystko to obserwuje bohaterów przez kolejne kilometry. Nie wiadomo co będzie za kolejnym wzgórzem, ale może być to jeden z opuszczonych domów. To trochę zabytek, trochę farma, trochę rodzinna rezydencja. Na takim pustkowiu trzeba być w miarę samowystarczalnym i uniwersalnym, zapewniając sobie po trochu wszystkiego. Widać tu mieszankę różnych styli budownictwa oraz mieszkańców, już z powojenną śmieciową domieszką.
Miejsce wydaje się opuszczone i zniszczone, chociaż wprawne oko dostrzeże stare ślady na ziemi. Na elewacji widać ślady spalenizny. Dom wydaje się niezamieszkany, choć ktoś czujny zwróci uwagę na bujającą się brudną firankę. Nie czuć chemii, choć niezmutowany nos wyczuje specyficzny zapach bytowania.
Dom skrzypi, a wiele dotkniętych rzeczy zostawia tłusty ślad na dłoni. Śmieci walają się po podłogach i utrudniają poruszanie się – choć wydaje się, że widać momentami miej zaśmiecone ścieżki. Zatęchłe powietrze, smród, bród i małe żyjątka latające razem z kurzem. Zabite okna ograniczają światło z zewnątrz. Na ścianach widać stare pamiątki, również poroża i fotografie.
Co dokładniej jest na wyposażeniu domu, zależy od Mistrza Gry. Będą to raczej zwyklejsze domowe przedmioty, ale żeby zachęcić graczy do przeszukiwania, może gdzieś krążyć obietnica lepszego gambla. Jeśli ktoś spyta o dom okolicznych mieszkańców, usłyszy, że to opuszczona ruina, chociaż od miesięcy omijana z daleka. Miejsce już na pewno kiedyś było rabowane, i to pewnie nie raz. Ale wygląda na to, że ostatni goście byli tu dawno temu. Dom nadaje się do wprowadzenia lekkiego klimatu grozy, ponieważ bohaterowie będą się kogoś spodziewać w środku. A w tych czasach nie wiadomo, co to może być tak na prawdę. Odpowiednia muzyka jest wskazana, wraz z odpowiednimi niedopowiedzeniami.
Wraz z umierającym domem, kona jego jedyny mieszkaniec. Kobieta lub mężczyzna, w zależności od potrzeb rozgrywki. Schorowany człowiek, który w pewnym momencie przemknie przez korytarz, strasząc szperających wszędzie bohaterów. To człowiek, który już nie będzie po raz kolejny walczyć o swój dobytek. Nie zakłada już pułapek, nie strzela. W półcieniach będzie próbować schować się w komórce lub łazience, tak żeby przetrwać kolejne najście obcych ludzi. Postać jest minimalnie rozmowa (pomrukuje), zrezygnowana, schorowana, przygarbiona – najpewniej nie odezwie się ani słowem.
Czy bohaterowie:
– od razu będą chcieli przeszukać dom, czy zrobią to z wahaniem?
– opuszczą dom, gdy okaże się, że ktoś w środku jest?
– bezlitośnie wywrócą wszystko do góry nogami, czy przejmą się losem mieszkańca?
– będą starali się pohandlować, złupią wszystko bez litości a może zostawią jakieś jedzenie?
– skojarzą, że mieszkaniec może być na zdjęciach?
– użyją siły, czy spróbują się jakoś dogadać?
– czy ktoś z okolicznych mieszkańców ma jakiś problem z domem i mieszkańcem, czy może sprawę jeszcze innego typu?
Jeśli bohaterowie splądrują dom, nie interesując się specjalnie zamkniętym w pomieszczeniu mieszkańcem, postać pozwoli im zabrać co będą tylko chcieli. Gdy będą odchodzić, na pewno zauważa pomarszczoną twarz obserwującą ich zza żaluzji.