Chult – ogromna wyspa na samym końcu Półwyspu Chultyjskiego. Słynna z tropikalnej dżungli, w której królują dinozaury. Jest to region z unikalną fauną oraz florą – która dość często przyjmuje bardzo agresywne formy. Idealna lokalizacja na mapie Faerunu dla poszukiwaczy szalonych przygód i niezwykłych wrażeń. Tu gęsta dżungla kryje opuszczone świątynie i kryjówki Yuan-Ti. Każda roślina może okazać się zabójcza, każdy insekt może zagrozić życiu gracza. Jest to miejsce, w którym gracze równie często są myśliwymi jak i zdobyczą.
Tropikalna pogoda, roślinność i niezwykłe zwierzęta z wyspy mają bardzo wyjątkowy wpływ na unikalną kuchnię Chultyjską. I o tym właśnie będzie traktować poniższy akrtykuł.
Łapcie więc za łyżki poszukiwacze przygód, ponieważ mogą się przydać – czy do zjedzenia posiłku, czy zaimprowizowanej obrony przez wężem, który podpełzł do ogniska.
Kuchnia Lokalna
To co możesz zjeść na Chult zależy bardzo mocno od tego gdzie się znajdujesz. Małe wioski na wybrzeżach mają dostęp do doskonałych owoców morza. W większych miasta dostaniesz przysmaki z całej wyspy i to przyrządzone po mistrzowsku. W głębi dżungli będziesz jeść to co upolujesz, a ponieważ dżungle Chult nie należą do najbardziej gościnnych miejsc na świecie może być to zarówno mięso z raptora, jak olbrzymie mrówki pieczone nad ogniskiem.
Obfitość flory i tropikalna pogoda sprawiły że wyspa dysponuje ogromną ilością ziół i przypraw, o które na Chult stosunkowo łatwo. Dlatego wiele tradycyjnych Chultyjskich potraw jest doskonale przyprawionych, a niektóre techniki przygotowywania posiłków są praktykowane tylko tam ze względu na dostępność składników. A wiele z nich wykorzystuje również dużą ilość dostępnych tropikalnych owoców i liści.
Chultyjskie plemiona już dawno temu przekonały się, że zdobycie pożywienia w dżungli nastręcza wielu problemów, dlatego Chultyjska kuchnia ma to do siebie, że wykorzystuje każde możliwe źródło pokarmu. Jedzenie robactwa, czy zatrutego mięsa nie budzi tu ani zaskoczenia ani obrzydzenia, zwłaszcza że w wielu przypadkach przygotowanie takich potraw wymaga wielkiej sprawności.
Dlatego też raczenie się wyjątkową kuchnią Chult dla wielu podróżników wymagało pewnego bravado. Nie oznacza to jednak, że wszystkie tutejsze potrawy są z gruntu dziwne i niebezpieczne. Wiele potraw – zwłaszcza tych serwowanych w biedniejszych tawernach – jest bardzo prostych, sycących i smacznych.
Trzeba również pamiętać, że straszliwy parny gorąc panujący na Chult nie sprzyja przechowywaniu jedzenia, więc w tawernach bardzo łatwo rozpoznać nieświeże posiłki. A często gęsto spragnieni poszukiwacze przygód mogą zapomnieć o zasłużonym zimnym, spoconym piwie, które mogliby dostać prosto z piwnic pod tawernami Waterdeep czy Wrót Baldura.
Street Food Chult
Na Chult nie ma zbyt wielu miast czy większych osiedli. Wyspa porośnięta dżunglą z natury nie nadaje się do gęstego zasiedlenia. Także jeśli bohaterom zależy na dostaniu się do jakiegoś większego ośrodka handlowego mają do wyboru tylko Port Nyanzaru i Mezro (zależnie w jakich latach odbywa się gra). Port Nyanzaru zaś jest największym portowym ośrodkiem na wyspie.
Oczywiście jak w każdym innym regionie Faerunu tradycja miejskich straganów z gotowym jedzeniem jest również bardzo popularna. Znajdziemy ich wiele w Porcie Nyanzaru, od biednych straganów, krytych palmowymi liśćmi po większe uliczne sklepiki obsługujące dziennie setki ludzi.
Oczywiście najwięcej straganów pojawia się podczas tradycyjnych Chultyjskich Świat, hucznie obchodzonych w Porcie Nyanzaru. A największym z tych świąt jest „Dzień Dinozaura”, czyli kalendarzowe święto przesilenia wiosennego. Dinozaury na Chult są przez wielu postrzegane jako święte zwierzęta – posłańcy boga Ubtao, głównego bóstwa Chultyjczyków, patrona dzikiej natury. Mówi się, że gdy plemiona Chultyjskie zaczęły ze sobą wojować, równowaga została naruszona i bóg Ubtao opuścił Chult w gniewie. Ale dinozaury pozostały i do dziś wiele plemion widzi w nich swoje bóstwo. Czemu trudno się dziwić, ponieważ w tropikalnym klimacie są to najbardziej niebezpieczni drapieżcy w dżungli i chcąc nie chcąc wywołują podziw. Dlatego zgodnie z tradycją, na ten dzień rdzenni mieszkańcy Chult wykonują własnoręcznie niezwykłe przebrania i kostiumy upodobniające ich do dinozaurów.
Do Portu Nyanzaru przyjeżdża na otwarte celebracje wielu podróżników z kontynentu, szamanów, tutaj zwanych „Władcami Duchów”, wraz z okolicznym plemionami. Ludzie od wschodu do zachodu słońca śpiewają pieśni na cześć Ubtao, tańczą prastare rytualne tańce, opychają się słodyczami i piją na umór.
W tym niezwykłym dniu na ulicach Portu Nyanzaru można dostać poniższe przysmaki:
- Chrupki z batatów
Smażone w głęboki oleju grube plastry batatów, obtoczone w znanej tylko miejscowym słonej mieszance przypraw - Orzeźwiające mleko kokosowe
- Kolby kukurydzy
Upieczone w pikantnym cieście przyprawionym kurkumą - Kita
Przaśny Chultyjski chlebek z kurkumą, kolendrą i pietruszką, przygotowywany na stalowej patelni na pierzynie z liści palmowych - Mitube
Wyjątkowy przysmak Chultyjski. Dzikie niewypatroszone gołębie zawinięte razem z piórami w przeplatane warstwy liści, przypraw i gliny. Pieczone w rozżarzonych węglach. Po rozłupaniu glinianej powłoki osłaniają delikatne aromatyczne mięso, zaś pierze schodzi wraz z gliną. - Tej
Bursztynowy alkohol przygotowywany z fermentowanego miodu, wyjątkowo łagodny i aromatyczny - Pałeczki Uba
Prażone soczyste włókna trzciny cukrowej zmieszane z ciastem kukurydzianym z miodem i orzechami. Jest to niewiarygodnie słodki i lekki przysmak - Okuta
Małe ośmiorniczki grillowane z przeprawami, nadziane na drobne patyczki - Pikantne Tico
Małe jaszczurki wielkości damskiej dłoni, oskórowane i obtoczone w przyprawach i grillowane nad ogniem.
Tawerna Gruba Ryba
Mała biedna tawerna położona na końcu okręgu kupieckiego, nieopodal slumsów, które ciągną się do Starego Miasta. Ceny w tawernie są stosunkowo niskie, co ma swoje odzwierciedlenie w jakości serwowanych tam posiłków. Do klientów tawerny należą zdecydowanie ludzie biedniejszych klas, ubodzy kupcy i podróżnicy, których nie stać na lepsze lokum.
Po wejściu do tawerny widać wielką kwadratową salę, ze starym wyszczerbionym barem. Podłoga jest kryta klepką ze słomy i drewna kokosowego, meble są stare i odrapane. Na salę składa się kilkanaście okrągłych stolików ze stołkami i bambusowy bar, nad którym powieszono zaimprowizowany daszek z liści palmowych – zapewne dla ozdoby. Pechowcy, którzy odwiedzą to miejsce mogą zapomnieć o zimnym piwie.
Przykłady śniadań:
- Zupa mleczna
Zupa z koziego mleka i rozgotowanych ziaren kukurydzy, posłodzona odrobiną cukru - Tippato
Podpłomyk pieczony z czerwoną cebulą, przyprawami i mięsem gołębim (lub innym, w zależności od tego co przysiadło na dachu gospody…) - Talerz Kupca
Dwa jajka ugotowane na twardo, gruba kromka chleba i suszone paski mięsa nieznanego pochodzenia.
Przykłady kolacji:
- Pieczona Flądra
Flądra odłowiona wczorajszego dnia, przechowana przez 24 godziny w bananowych liściach i pieczona nad ogniem - Kita z Mięsem
Przaśny Chultujski chlebek zapiekany z przyprawami na patelni. Podany z paskami suszonego mięsa i małą miską słonej, gorącej wody do podgrzania mięsiwa - Curry a’la Chult
Curry składające się z marchewki, mleka kokosowego, nieznanego mięsa, przypraw i kawałków ananasa z ryżem.
Przykłady napitków*:
- Tej – miejscowy napój wyrabiany z miodu, bardzo miernej produkcji
- Słabe rozcieńczone wino z bananów
- Słabe rozcieńczone piwo.
*Wszystkie napiwki są podane na ciepło, z racji wszechobecnego gorąca.
Karczma Śpiewająca Krewetka
Karczma znajduje się w samym sercu dzielnicy kupieckiej Portu Nyanzaru. Jest to dość porządny przybytek słynący z doskonałej kuchni, korzystającej ze świeżych owoców morza.
W odróżnieniu od Grubej Ryby Karczma jest przede wszystkim czysta. Dość liczna służba utrzymuje ją w porządku. Pokoje są zapatrzone dużo solidniej od tanich nor w Grubej Rybie. Łóżka mają materace, a pokoje mają po kredensie, umywalce z dużą cynową misą i stoliku z dwoma krzesłami. Są to co prawda skromne meble, ale lepsze niż żadne. Karczma posiada tylko jedno piętro, przez co nie jest tak wystawiona na słońce i jest w niej chłodniej. Po wejściu do gospody wchodzi się do bardzo dużej owalnej sali, w której są wielkie okiennice, przesłonięte jasnymi kolorowymi materiami. Po obu stronach wejścia znajduje się klatka schodowa prowadząca do pokoi na górze, a naprzeciwko wejścia jest półokrągła lada, za którą jest zejście do piwniczki i mała osłonięta zasłoną kuchnia. Cudne zapachy jedzenia zwabiają podróżników do Karczmy od samego wejścia.
Przykłady śniadań (do każdego posiłku w karczmie klienci otrzymują szklankę wody z plastrami cytryny i pomarańczy):
- Specjał Śniadaniowy
Na specjał śniadaniowy składają się świeżo odłowione owoce morza, w zależności od tego co 'rybak przyniósł’. Przykładowo: kilka drobnych grillowanych ośmiorniczek, i spory kawałek łososia upieczonego w ziołach. Do tego jajko na twardo, kawałek koziego sera i świeżutki chlebek Kita - Zupa Mleczna Śpiewającej Krewetki
Zupa z krowiego mleka, z ziarnami kukurydzy, gotowanym owsem, miodem i bakaliami. Podawana z talerzem świeżych owoców (mango, winogrona, ananas, kiwi). Może być zamówiona w 'pijanej wersji’, z tejem zamiast miodu - Śniadanie z Kontynentu
Dwa świeżo ugotowane jaja na twardo, świeże kukurydziane bułeczki, masło, kozi ser, pieczona kiełbaska z rotha i konfitura z mango.
Przykłady kolacji (do każdego posiłku w karczmie klienci otrzymują karafkę wody z plastrami cytryny i pomamarańczy):
- Krewetkowe Curry
Wielka micha curry, w której pływają sporych rozmiarów i świeżo odłowione 'tygrysie krewetki’, z ogromną ilością przypraw, pędami bambusa i mango. Podawana z chlebem kita lub ryżem, w wersji ostrej lub łagodnej - Grillowane Kalmary
Trzy wielkie (35cm) kalmary, obtoczone w przyprawach, grillowane i podane na gorącym kamieniu w bananowych liściach. Do kalmarów obsługa podaje połówkę cytryny i miseczkę sosu o czosnkowym zapachu, wykonanego z koziego jogurtu - Pieczona Salamandra
Jest to posiłek na kilka osób. Podawana jest Chultyjska Salamandra wypatroszona i pieczona w całości, w glinianym piecu, na ogniu z drewna bananowca. Salamandra po upieczeniu ma około 1m długości i zajmuje cały stół. Podawana jest ze słodkimi ziemniakami, i sałatką z miejscowych grzybów.
Przykłady napitków (Wszystkie napiwki są chłodne, ponieważ karczma posiada głęboką dość piwnicę):
- Tej – dobrego gatunku miodowy trunek
- Doskonałe wino bananowe
- Delikatne cytrynowe Ale
- Wino ryżowe, zwane przez miejscowych 't-rex’, ponieważ smakuje lekko, lecz mocno uderza do głowy
- Czerwone wino importowane z Wrót Baldura
- Wszelkiego rodzaju soki.
Gospoda Zapach Złotego Lotosu
Ta luksusowa gospoda jest bez wątpienia najokazalszym przybytkiem jaki Port Nyanzaru może zaoferować. Jej kuchnią i rozrywkami jakie zapewnia nie gardzą nawet najbogatsi Książęta Kupieccy Portu Nyanzaru. Oczywiście ceny za najdrobniejszy napitek są równie okazałe jak wszystko to co gospoda ma do zaoferowania. Dodatkowo gospoda posiada własną ochronę, która chroni gości i pilnuje by nikt nieodpowiednio ubrany nie wszedł do środka.
Na parterze gospody znajduje się wielka prostokątna sala z długim prostokątnym barem ciągnącym się przy całej prawej ścianie (żeby goście nie musieli czekać w kolejce). Kilkanaście stołów różnych rozmiarów jest rozstawionych w równych odstępach. Stoły i krzesła są czyściutkie, wykonane z drogiego cedrowego drewna najlepszego gatunku. A oparcia krzeseł i nogi stołów są wyrzeźbione z wielką dozą artyzmu i przedstawiają rozmaite chultyjskie drapieżniki. Na sali znajdują się również wielkie donice, w których posadzone są piękne tropikalne kwiaty oraz małe drzewka cytrusowe. Podłoga wykonana jest z drobnych cyklinowanych cedrowych deseczek, a z sufitu zwieszają się piękne cynowe lampy i orientalne baldachimy we wszystkich kolorach tęczy.
Po lewej stronie od wejścia znajduje się rząd lóż, przeznaczonych dla najbogatszych klientów. Są tam zabudowane siedziska, kryte skórami drapieżników – lampartów i pum z okrągłymi stołami i srebrnymi świecznikami. Na każdym ze stołów stoją świeże kwiaty. Na końcu rzędu stoi najokazalsza z lóż, przeznaczona dla Książąt Kupieckich. Zarówno siedziska jak i stół w tej loży wykonane są z czarnodrzewu. Siedziska są kryte ciężkimi kobiercami przetykanymi złotem. Loża jest przegrodzona grubą czerwoną liną ze złotymi frędzlami na końcach, jeśli żadne z książąt nie przebywa na sali.
Na piętrze znajdują się nieliczne apartamenty. Każdy z nich składa się na luksusowo urządzoną sypialnię oraz salon, garderobę i łazienkę z cynową wanną. Każdy z apartamentów ma przydzielonego osobnego służącego. Wszyscy służący mieszkają z małym pokoiku na piętrze i przyzywani są do pokojów za pomocą przemyślnego systemu dzwonków, którzy goście mogą uruchomić ze swojego apartamentu, pociągając za odpowiednią linkę.
Pod karczmą znajduje się palarnia lotosu i luksusowy dom uciech, gdzie na wielkich kolorowych poduszkach można zaznać wszystkich możliwych rozkoszy. Natomiast jeszcze niżej znajduje się piwnica, w której w chłodzie przechowywane są najlepsze trunki. Gospoda zatrudnia adeptów magii, po to by móc podawać najlepsze wina i piwa w odpowiedniej temperaturze.
Przykłady śniadań:
- Złote jajo
Wielkie jajo raptora (strusiego rozmiaru), gotowane w wodzie z przyprawami na miękko. Podane z torcikami z krabów i delikatną sałatką z alg morskich, ogórków i korzeni manioku - Omlet Książęcy
Omlet z jaj przepiórek, z truflami i szafranem, podawany na talerzu z najlepszym kozim serem i wyborem owoców i jadalnych kwiatów - Zakazana słodycz
Naleśniki z pszennej mąki, z doskonałą śmietaną, orzechami, kokosem i miejscowym przysmakiem – miodem Vipi. Miód ten pochodzi od gatunku pszczół Vipi mieszkających centralnej części Chult i ma to do siebie, że jego cena osiąga skandaliczną wysokość. Dzieje się tak dlatego, że pszczoły Vipi upodobały sobie trujące moczary, które nie są do zasiedlenia i zapuszczanie się na ich teren jest śmiertelnie niebezpiecznie. Czy to przez drapieżniki czy wyziewy trującego lotosu. Miód ten ma niezwykłą barwę – jest biały z pasmami złota - Śniadaniowa Laguna
Zapiekanka na bazie jaj przepiórczych i beszamelu z delikatnie przyprawionymi ogonami homarów. Podawana jest na niezwykłym niebieskawym sosie z alg, oliwy i jadanych kwiatów z kawiorem
Przykłady kolacji:
- Zupa Morska
Doskonała zupa przygotowywana z płetw rekina, tuńczyka błękitnopłetwego i ośmiorniczek z dodatkiem mleka kokosowego i wieloma przyprawami. Podawana z pieczonymi batatami - Wąż Lądowy
Wielki węgorz rzeczny znany ze swego soczystego i tłustego mięsiwa, otoczony w przyprawach i zawinięty w bananowe liście. Podawany z puree z manioku i delikatnymi jak chmurka kukurydzianymi placuszkami - Kolczasty Przysmak
Delikatne mięso wielkiego jeżowca wyjęte ze skorupy i następnie podsmażone na maśle z szafranem. Podawane w skorupie jeżowca z truflami i obsypane płatkami jadalnego złota - Wielka Drapieżna Pieczeń
Danie, które może spokojnie nakarmić kilka osób. Polędwica dużego raptora, marynowana przez 6 godzin w oliwie, tej’u i przyprawach, a następnie zawinięta w liście bananowca i oblepiona gliną. Po czym wypiekana w piecu przez 12 godzin na tlącym się delikatnie ogniu. Po usunięciu gliny odsłania się bardzo delikatne i wonne mięso. Podawana z zarumienionymi przegrzebkami, wyborem warzyw, owoców i sałat.
Przykłady napitków (wszystkie napiwki są zimne, lub chłodne ponieważ karczma zatrudnia młodych adeptów magii którzy zajmują się pomieszczeniem w piwnicy przystosowanym do przechowywania napojów. Do niektórych napitków podawany jest nawet lód):
- Tej – najszlachetniejsza odmiana
- Intensywnie różowe hibiskusowe wino
- Uoje – bimber destylowany ze słodkich ziemniaków doprawiony cytrusami i miodem
- Cytrusowe pale Ale
- Piwa i wina importowane z kontynentu
- Wino lodowe (które tu kosztuje dwukrotnie więcej)
- Soki i woda podawane z lodem.